Wolfenstein: Youngblood - Deluxe Edition

PC

Pewnie się ze mną nie zgodzicie, ale Wolfenstein: Youngblood to doskonała strzelanka. Jasne, fabuła jest o niczym, czyli raczej jej nie ma, te dwie biedaczki ze swoimi głupimi tekstami też są żałosne, ale reszta gry... super. Gameplay: *********** Jest jasne, że singleplayer tu właściwie nie istnieje. Cała gra to mieszanka około 50 misji plus kilka dodatkowych, powtarzających się w miastach, oraz jakieś codzienne i tygodniowe, abyście się nie nudzili. Podstawą rozgrywki jest więc czysta akcja, podobna do MMO... przedzieranie się przez wrogów, aby wykonać zadanie, a potem... znowu się przedzierać, bo RESPAWN. Mimo to, jest to zabawa. Możecie grać z przyjacielem/deluxe edycja/ albo nawet samemu. Czytałem tu mnóstwo negatywnych recenzji dotyczących UI tej drugiej kobiety sterowanej przez komputer, ale mogę powiedzieć, że albo Bethesda to naprawiła, albo nie wiem, bo u mnie robiła dokładnie to, co powinna. Maskowała się, więc nie było alarmów z jej strony/ja robiłem alarmy :D/ i ożywiała mnie nawet lepiej niż żywy gracz... tak 90 razy na 100 jej to wychodziło... kiedy strzelało do niej więcej nazistów, to logicznie rzecz biorąc, nie miała czasu mnie ożywiać. Armory: ******** Kolejnym zarzutem wobec tej gry były zbroje nazistów. Tak, Bethesda wymyśliła trochę głupi system kwadratów i prostokątów, abyście używali więcej broni, a nie tylko jednej. Ale istnieje na to prosta taktyka... nóż. Na początku używałem tylko strzelby i tam, gdzie była nieskuteczna, wystarczyło przewrócić wroga na ziemię i dobić go nożem jednym, dwoma pchnięciami. Gotowe... żaden problem. Ewentualnie, kiedy miałem więcej noży, likwidowałem na odległość jednym rzutem. Levelowanie: *********** W tej grze leveluje wszystko. Ty, wrogowie i bronie. I nie mam na myśli tylko ulepszania broni, ale im więcej każdą zabijesz określoną liczbę nazistów, tym wyższy poziom mistrzowski tej broni rośnie/max to 25/ i wtedy niszczą wrogów... na jeden lub dwa strzały każdy. Ale żeby nie było zbyt prosto, to jest to związane z niesamowitym GRINDEM.